Słowo

Pojedyncze słowo nic nie znaczy. Ujęte w kontekst ma wielką moc.
Są słowa motyle, kiedy je słyszymy, żyjemy w stanie nieważkości, są słowa jak wolność – czujemy ich smak, delektujemy się nimi. Są słowa, które sprawiają, że ze szczęścia nie możemy oddychać, szalejemy,wzbierają w nas siły i cały świat obdarowujemy swoim upojeniem. Ale ich życie potrafi być bardzo krótkie.

Zarówno brak słowa, jak i nadmiar może ranić. Czasami żyjemy na pustyni słów. Są słowa potężne, zdarza się, że niektórzy czekają na nie całe życie i odchodzą, nie usłyszawszy ich. Są tacy, którzy boją się powiedzieć ważne słowo tak długo, że kiedy się odważą, nie ma już tych, do których było one adresowane. Słowo upragnione a niewypowiedziane sieje spustoszenie w duszy i umyśle. Czasami do końca życia jesteśmy zaplątani w słowa.
Są słowa jak miecz, słowa, które ranią. Słowa – zabójcy. Słowa - jak śmiertelna choroba. Kiedy je usłyszymy, żyjemy w ich niewoli. Drążą nasze dusze, wżerają się w nie i wypalają dziury. Bywa, że z ich więzienia nie wydostajemy się do końca życia, po drodze swoją rozpaczą zarażając innych. Nigdy nie dzieje się tak, że wydostaniemy się z ich niewoli samodzielnie. Rany „celnie zadane” same się nie wygoją, choroba się nie wyleczy, ból nie minie. Samodzielnie możemy się jedynie rozpędzić i runąć w przepaść. A nawet i tam nie jesteśmy sami, chociaż o nic nie prosimy.
Jest Takie Słowo, które raz usłyszane czy przeczytane powraca, niepokoi tęsknotą, wzbudza pragnienie, jeżeli człowiek zostanie wybrany i odpowie choćby najsłabszym drgnieniem serca na to wezwanie, powróci do Tego Słowa. I choćby odszedł najdalej, to Jego wspomnienie w nim pozostanie i będzie wracał do Niego, choćby dlatego, że Ucieleśnione Słowo będzie się o niego upominało, będzie go pragnęło i nim się opiekowało. Jeżeli choć raz odpowiemy na wezwanie Boga, On nigdy o nas nie zapomni. On jest pomocą, ucieczką od marności ludzkich słów zasianych w nas kiedyś. On jest uzdrowieniem, On postawi na naszej drodze ludzi, którzy pomogą nam wyzwolić się z niewoli słów. Ludzie sami nigdy nie przyjdą. „Powiedz tylko Słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja” Bóg jest nad naszymi wszystkimi pustyniami, nad naszymi brakami i dostatkiem czasami tak niebezpiecznym. „Nachyl się Boże, powiedz tylko słowo”

Autor: Sylwia Nitkowska


Logowanie